Guiziec - W Dół, free lyrics
Guiziec - W Dół, free lyrics
jestem struś zgięty w pół
wbijam głowę w twardy beton
nic nie brzęczy pusty stół
liczę na szczęśliwy żeton
jestem w klatce wokół szum
lecę w dół na karuzeli
ktoś przygniata twardym butem
wrzuca mnie do ciasnej celi
lecę lecę lecę w dół
lekcja smutku i pokory
ten świat nie jest taki zły
tylko ja jestem chory
świat uległy wystraszony
z lękiem liczy swoje straty
luksus to pojęcie względne
jeśliś słaby licz na baty
w księdze w której drzemią słowa
zapisano dla potomnych
umiesz liczyć licz na siebie
być może nie będziesz głodny
lecę lecę lecę w dół...
rewolucja bez skrupułów
własne dzieci chce pożerać
siedzę cicho nic nie mówię
to nie dla mnie atmosfera
pogmatwane układanki
wojna pokój miłość zdrady
wbijam głowę w twardy beton
jestem gotów do zagłady
lecę lecę lecę w dół...
Guiziec - W Dół, free lyrics
Tell Me Lyrics